Jeszcze na 18 grudnia zeszłego roku MPK Zamość zadeklarowało uruchomienie bezpłatnej linii autobusowej dla najbardziej potrzebujących mieszkańców, wymieniając przede wszystkim uczniów, seniorów i osoby w ciężkiej sytuacji finansowej. Czy nowouruchomiona linia została dobrze zaplanowana? Jakie są zalety i wady bezpłatnej komunikacji miejskiej?
W Polsce prawo do bezpłatnego korzystania z transportu publicznego mają określone grupy obywateli, w zależności od przepisów lokalnych i krajowych. Zazwyczaj bezpłatny transport przysługuje m.in. dzieciom do określonego wieku, seniorom powyżej 70. roku życia, osobom z niepełnosprawnościami oraz ich opiekunom, a także kombatantom i weteranom wojennym. W niektórych miastach bezpłatne przejazdy oferowane są również uczniom, studentom oraz nauczycielom w ramach określonych programów. Ponadto, w zależności od decyzji władz samorządowych, prawo do transportu bez opłat mogą mieć także inne grupy, np. osoby bezrobotne czy osoby w trudnej sytuacji materialnej. Warto jednak zaznaczyć, że szczegółowe zasady i regulacje dotyczące zwolnień z opłat mogą się różnić w zależności od miasta czy regionu.
Darmowa komunikacja – wady i zaletyWprowadzenie nieodpłatnej komunikacji publicznej wiąże się z licznymi korzyściami zarówno dla mieszkańców, jak i dla całych miast. Przede wszystkim, eliminuje ono bariery finansowe, umożliwiając dostęp do transportu publicznego osobom z mniej zasobnych grup społecznych, co sprzyja wyrównywaniu szans. Ponadto, bezpłatny transport może przyczynić się do zmniejszenia zatorów komunikacyjnych i poprawy jakości powietrza, gdyż zachęca do korzystania z transportu zbiorowego zamiast prywatnych samochodów. Może to również prowadzić do większej integracji społecznej, umożliwiając łatwiejszy dostęp do pracy, edukacji czy usług publicznych. Wprowadzenie darmowej komunikacji często stanowi też element polityki proekologicznej i społecznej, mającej na celu promowanie zrównoważonego rozwoju miast, obniżenie emisji spalin oraz poprawę jakości życia mieszkańców.
Mimo licznych korzyści, wprowadzenie bezpłatnej komunikacji publicznej wiąże się również z pewnymi wyzwaniami i potencjalnymi minusami. Przede wszystkim, takie rozwiązanie może prowadzić do znacznego wzrostu kosztów dla samorządów, które muszą pokryć wydatki związane z utrzymaniem i rozwojem systemu transportowego, a brak dochodów z biletów może obciążyć budżet publiczny. Ponadto, bezpłatny transport może przyciągać większą liczbę pasażerów, co w przypadku niewystarczającej liczby środków transportu może prowadzić do zatłoczenia pojazdów, obniżenia komfortu podróży oraz zmniejszenia efektywności systemu. W dłuższej perspektywie, brak opłat może również wpłynąć na spadek jakości usług, ponieważ brakuje motywacji do ciągłego podnoszenia standardów i inwestowania w nowoczesną infrastrukturę.
Bezpłatna linia autobusowa w ZamościuW grudniu Miejski Zakład Komunikacji w Zamościu ogłosił rozpoczęcie kursowania bezpłatnej linii autobusowej. Celem utworzenia linii miała być walka z nierównościami społecznymi związanymi z zamożnością, a jej utworzenie w zamyśle miało wspomóc przede wszystkim seniorów. Trasa przebiega przez centralne obszary miasta i obejmuje ulice: Śląską, Dzieci Zamojszczyzny, Okrzei, Lubelską, Sikorskiego, Osiedle Energetyk, Zagłoby, Kilińskiego, Peowiaków, Wyszyńskiego, Zamoyskiego, Al. Jana Pawła II, Lwowską, Św. Piątka, Żdanowską, Okopową i Peowiaków.
Zgodnie z planem, linia będzie wykonywać jeden kurs dziennie, zaczynając przejazd o godzinie 9:20 z przystanku przy cmentarzu komunalnym, a kończąc na przystanku przy hubie komunikacyjnym o 10:11. Kurs powrotny wystartuje o godzinie 10:20, a na cmentarz dotrze o 11:14. Autobus został zaplanowany na dni robocze.
fot. MZK Zamość
Opinie na temat bezpłatnej linii są podzielone. Pojawiły się liczne głosy krytykujące sposób zaprojektowania kursu, zwłaszcza w kwestii godziny jego zakończenia i rozpoczynającego się 9 minut później kursu powrotnego oraz zbyt małej częstotliwości – zaledwie jeden kurs dziennie, do tego w godzinach, w których nie będą z niego korzystać ani osoby pracujące ani większość uczniów. Inni zwracają uwagę na brak skoordynowania godzin działania linii z kursowaniem pociągów. MZK Rzeszów już na samym początku zadeklarowało testowanie linii przez kilka miesięcy i wprowadzenie zmian, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Bezpłatnie nie oznacza bezkosztowo!Warta zdawać sobie sprawę z faktu, że choć komunikacja miejska może być dla pasażerów bezpłatna, to jednak w rzeczy samej wcale nie jest darmowa – Rzeszów nie jest pod tym względem wyjątkiem.
– Dzienny koszt funkcjonowania linii to 389 zł i 50 groszy. Licząc, że miesiąc ma średnio 21 dni roboczych, a w takie bezpłatna linia ma kursować, daje to kwotę 8 tys. 179 zł i 50 groszy – przekazał w grudniu Dziennikowi Wschodniemu Jacek Bełz, rzecznik prezydenta miasta Rzeszów.
Miasto twierdzi, że dziennie z linii korzysta od 30 do 60 osób. Dziennik Wschodni sprawdził to w praktyce i odnotował znacznie mniejsze zainteresowanie bezpłatnym kursem. I tu nasuwa się pytanie – kto, na jakiej podstawie i w jakim celu zaprojektował bezpłatną i kosztowną dla miasta linię autobusową i jaka zostanie podjęta w tej kwestii decyzja po zakończeniu testowania?
Zapytaliśmy o zdanie w tej kwestii eksperta:
– Wskazana linia jest spełnieniem obietnicy wyborczej i ma charakter typowo socjalny - jest bezpłatna, do tego funkcjonuje w godzinach pozaszczytowych mając potencjał na tzw. alibibus. Połączenie nie będzie atrakcyjne dla typowego lub potencjalnego pasażera ze względu na długą trasę przejazdu łączącą różne dzielnice miasta oraz dzienną liczbę kursów. O ile linia może się przyczynić w małym stopniu do zniwelowania ubóstwa transportowego (szczególnie wśród seniorów), to nie wpłynie znacząco na zmianę zachowań transportowych większości mieszkańców miasta i mniejszy ruch drogowy. Warto dodać, że linia jest teoretycznie bezpłatna - brak wpływów z biletów jest pokrywany przez budżet miasta, a to oznacza mniej pieniędzy na rozwijanie oferty przewozowej na innych liniach komunikacyjnych czy na inwestycje taborowe. Niemniej, jeśli już podjęto decyzję o jej uruchomieniu, to należy docenić władze miasta za to, że podjęły się testów i będą analizowały funkcjonowanie linii w najbliższych miesiącach pod względem liczby obsługiwanych pasażerów – mówi
Bartłomiej Kasiuk, Główny specjalista ds. projektów strategicznych i analizy danych ZDG TOR.
Czy nowa linia w Zamościu będzie miała rację bytu, będzie można ocenić dopiero po kilku miesiącach. Bezpłatna komunikacja miejska ma na pewno ogromne znaczenie. Jednak jej projektowanie powinno być porządnie przemyślane. Pamiętajmy, że to co nieodpłatne dla jednych, dla innych jest dodatkowym kosztem, a poważnym błędem w rozumowaniu jest stwierdzenie: „rząd da”, „miasto przekaże” – środki publiczne to nic innego jak pieniądze podatników i to podatnicy muszą zacząć wymagać rozważnego ich wydawania.